John Cena przeprosił Chiny za nazwanie Tajwanu krajem - geneza problemu


Zapewne obeszły Was wcześniej słuchy odnośnie Johna Ceny, który przepraszał Chiny za nazwanie Tajwanu krajem, i na pewno o tym nie dowiedzieliście się z tego bloga, albowiem ja w tamtym czasie nie podejmowałem się zbytniego pisania na blogu. Stąd też wyszedłem z małą inicjatywą, aby na spokojnie sobie zebrać cały ten szum jaki się wokół tego zrobił i wszystko przedstawię poniżej. 

* Wszystko tak naprawdę zaczęło się w maju, kiedy to ruszyła wielka promocja Szybkich i Wściekłych 9, które miało wkrótce trafić do kin na całym świecie. Cała sytuacja zaogniła się tak naprawdę, kiedy to 25 maja pojawił się w internecie filmik, w którym John Cena za pomocą aplikacji Weibo przeprosił Chiny (oczywiście w ich rodzimym języku) za nazwanie Tajwanu krajem, który możecie obejrzeć poniżej:

''Zrobiłem jeden błąd. Muszę to teraz powiedzieć, to bardzo ważne. Kocham i szanuję ludzi z Chin. Bardzo przepraszam za swój błąd. Jest mi bardzo przykro, przepraszam.''
* Ale o co tak naprawdę w tym chodzi? Cała sytuacja została zapoczątkowana od tego, że John Cena powiedział, że Tajwan będzie pierwszym krajem, w którym będzie można obejrzeć Szybkich i Wściekłych 9 w kinach. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, ale też i o sprawy polityczne. Generalnie Chiny nie uznają Tajwanu za kraj, ponieważ uważają, że Tajwan do nich przynależy, jako część ich państwa. I choć są tutaj też względy polityczne to w powyższych przeprosinach Johna Ceny chodziło o zatarcie 'złego' wrażenia na Chinach, aby film Szybcy i Wściekli 9 bez większych afer trafił do kin w tym kraju. Nie od dziś zresztą wiadomo, że mieszka tam bardzo dużo ludzi i to właśnie oni generują największe zarobki w tak zwanych box office'ach. Smaczku dodaje też fakt, że władze Chin nie dopuszczają do kin wszystkich filmów jakie się pojawią. Tak naprawdę wybierają 40-50 filmów rocznie, które Chińczycy obejrzą w kinach, i stąd produkcja Fast 9 i John Cena woleli dmuchać na zimne i od razu chcieli sprostować sytuację nim doszło do większej afery.

* Przeprosiny oczywiście dla niektórych nie były wystarczające, ale w takich sytuacjach zawsze ma się swoich sprzymierzeńców jak i wrogów. Przeprosiny Johna Ceny zostały przyjęte źle przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, gdzie wiele osób właśnie tak podsumowuje Hollywood, gdzie się człowiek sprzedaje. Tak jak Senator Arkansas - Tom Cotton nazwał przeprosiny lidera Cenation najbardziej patetycznymi w historii ich wygłaszania. Tak jak i internauci twierdzą, że tak się sprzedaje swoje przekonania. W tym wszystkim oczywiście nie zabrakło też wielu memów, i choć kiedyś ta cała sytuacja przemilknie to bez wątpienia John Cena w tej kwestii będzie miał taką małą łatkę, która będzie się z nim ciągnęła i co jakiś czas ktoś będzie o tym ponownie wspominał.
Następny
« Poprzedni
Poprzednie
Następny post »

ConversionKonwersja BuźkiBuźki