Dzisiejszy epizod RAW rozpoczynamy od wejścia Johna Ceny! Zarówno on jak i publiczność byli bardzo podekscytowani. Lider Cenation stwierdził, że tęsknił za fanami oraz za WWE. Uwielbia ten chaos i ekscytację ludzi. Twierdzi, że największą gwiazdą WWE są fani. Dzisiejszy wieczór jest elektryzujący. Powiedział, że prawdopodobnie będzie miał na sobie strój Peacemakera na premierze Suicide Squad i jest też tutaj żeby wyjaśnić to, co się wydarzyło zeszłej nocy. Zeszłej nocy zniszczył celebrację Romana Reignsa. Roman był zły, a Paul zdziwiony. Przez to jest mnóstwo pytań. Kto ściągnął go z powrotem do WWE? Stwierdził, że to dzięki fanom powrócił. Mogą się ponownie dopingować bądź buczeć z ludźmi którzy to kochają. Kto go sprowadził z powrotem? Fani. Także Roman Reigns. Po co tu jestem? Mistrzostwo Universal. Kiedy? Za pięć tygodni na SummerSlam. Gdzie? W Las Vegas. Dlaczego? Mógłby mówić wiele rzeczy, ale chodzi mu o pobicie rekordu i zostanie 17-krotnym mistrzem WWE. A to tylko dlatego ponieważ Roman Reigns jest samolubnym i aroganckim dupkiem. Cena stwierdził, że jeśli jest się dobrym to ludzie sami to docenią. Jeśli stwierdzą, że jesteś świetny, powiedzą Ci to. Wskazał w między czasie palcem na siebie. Informuje Reignsa, że pojawi się na piątkowym SmackDown i nie może się doczekać żeby go ponownie zobaczyć. Do ringu przychodzi Riddle, i ten wraz z Ceną powtarzają słowo 'BRO', aż w końcu wypowiadają je w 'poprawnym' stylu.
Tutaj znajdziesz to, co tylko potrzebujesz na temat mojej osoby. Jeżeli czegoś nie możesz znaleźć, bądź nie ma tego na blogu, daj mi znać, a na pewno właściciel uzupełni braki! :)
ConversionKonwersja BuźkiBuźki