WWE WrestleMania 36 - Raport


Walka: Firefly FunHouse Match - John Cena vs. 'The Fiend' Bray Wyatt

Na rampie w Performance Center pojawia się John Cena, który mówi do kamery, że wita nas na Wrestle.... pojawiają się po chwili wycinki wideo jak wiele osobistości ze świata WWE mówi 'Welcome to Wrestle'. Po chwili znajdujemy się już w Firefly Fun House, gdzie znajduje się Bray Wyatt. Mówi, że istnieje także inny świat niż tylko ten nasz. Świat gdzie żyje Bóg, potwory, anioły oraz demony, gdzie są oni ze sobą sąsiadami. Kim tak naprawdę jesteśmy i dlaczego robimy te rzeczy, które robimy? Każe przyjrzeć się Johnowi kim tak naprawdę jest. Zmierzy się ze swoim najgroźniejszym przeciwnikiem, sobą. Wyatt wita nas w Firefly Fun House. Po chwili pojawia się tutaj John Cena, który po rozejrzeniu się po pomieszczeniu, został zaskoczony przez królika Ramblina. Mówi Cenie, że musi wyjść tymi drzwiami, jeżeli chce znaleźć Braya Wyatta, dodając na koniec żeby na siebie uważał. Cena jest w jakimś ciemnym pomieszczeniu, gdzie zza pleców został zaskoczony przez maskotkę..  Vince'a McMahona. Ten pytał Cenę czy ma w sobie wystarczająco Ruthless Aggression (nawiązanie do jego debiutu w  WWE), po czym ostrzega go, że jeżeli tego w sobie nie pokaże to zostanie zwolniony!

W ringu mamy już Braya Wyatta, który słowo w słowo powtarzał to, co Kurt Angle podczas debiutu Ceny na SmackDown w 2002 roku. Na jego wyzwanie odpowiedział John Cena w slipach, czyli tak jak podczas swojego debiutu 18 lat temu. Usłyszeliśmy słynne 'Ruthless Aggression' z ust Ceny, po których wymierzył pamiętny cios, ale tym razem nie trafił. Stało się tak czterokrotnie. Wyatt powiedział mu, że to trochę zawstydzające, zważywszy na to, że wspomina jego największą porażkę i że to w sumie smutne. Pyta go, czy naprawdę chcę aby to wszystko się tak potoczyło. Cena chciał go ponownie zaatakować, ale nie trafił, a Wyatt uciekł z ringu.

Przenieśliśmy się teraz w czasie, albowiem jesteśmy na Saturday Night Main Event, gdzie przy stoliku komentatorskim znajduje się Macho Mercy oraz Puppet Mcbossman. Zjawia się Bray Wyatt, który chciał nam przedstawić swojego najbliższego tag team partnera, a jest nim Johnny Large Meat (John Cena). Wyatt stwierdził, że kobiety kochają takich mięśniaków, a faceci chcą być tacy sami jak on. Cena pojawił się obok Wyatta wraz z hantelkami. Robił powtórzenia tak szybko i tak długo aż stracił kompletnie siłę, gdzie nie mógł nawet rąk do góry podnieść. Bray zapytał się go, co on teraz zrobi, kiedy egomaniak ruszy w jego stronę. Wyatt łapię Cenę za kark i pcha przed siebie, i w tym momencie przenieśliśmy się po raz kolejny w czasie.
 

Na rampie widzimy już Johna Cenę w postaci The Doctors of Thuganomics. W ringu mamy już natomiast Braya Wyatta, który wsłuchał się w 'Word Life' w tle. Cena zaczął rapować i mówić między innymi o tym, że Wyatt nie zabierze mu jego momentu. Nazwał go Husky'm Harrisem (pierwsza postać Wyatta w WWE). Miał nawet pomysł dla Wyatta na spektakl maskotkowy, i mógłby go nazwać Mr. Suckit. Na koniec mówi mu, że zmarnował wszystkie swoje szanse. Wyatt odpowiedział mu, że jak on może mówić o szansie. Wszystkie swoje okazje jakie miał, zdobył je, ale wciąż są mu one zabierane. Mówi, że Cena jest złotą gęsią. Jego szanse nigdy się nie kończą, ale on nie jest superbohaterem. Jest tyranem. Jest okropną osobą. Odkrywa słabości innych i zamienia je w żarty. Robi wszystko dla sławy. Teraz jest gościem. Biedny i samotny John Cena. To jest jego ostatnia szansa. Scena jest jego. Cena w swoim stylu zażartował sobie z paczką orzeszków, którymi rzucił w stronę Wyatta, po czym ruszył do niego do narożnika, ale ten nagle stamtąd zniknął. Cena następnie odwrócił się i oberwał łańcuchem, który był na pięści Wyatta.
 

Bray Wyatt znajduje się w swoim starym domu, gdzie mówił o sytuacji z WrestleManii XXX, że teraz historia zostanie napisana po jego myśli. Wracamy po chwili do ringu i mamy retrospekcję z 2014 roku, z WrestleManii XXX. Widzimy te same sceny co 6 lat temu, Wyatt chciał wykonać już Sister Abigail, ale się zatrzymał. Tak jak wtedy miał krzesełko, bo tak łatwo nie da się pokonać superbhoatera. 6 lat temu popełnił błąd, a teraz może go naprawić. Cena zabrał mu krzesełko i chciał nim uderzyć Wyatta, ale ten ponownie zniknął.

Jesteśmy tym razem na WCW Nitro, gdzie Bray Wyatt grał postać Erica Bischoffa. Ten wprowadził Johna Cenę jako nowego członka nWo. I tutaj Cena udawał postać Hulka Hogana z tamtych czasów. W między czasie maskotka McMahona powiedziała 'such a good shit' :). Gdy Cena dotarł do ringu, wykonał Wyattowi speara, po czym rzucił się na niego z pięściami! Mamy retrospekcję z największych porażek Ceny w karierze. I w pewnym momencie okazało się, że Cena tak naprawdę atakował.. świnię Huskusa. Cena przestał go w końcu atakować, gdy nagle za jego plecami znajdował się już The Fiend. Ten wykonał na nim Mandible Claw, po czym przeszedł do Sister Abigail, ale nim wykonał akcję, stanął w miejscu i czekał, a my w tle słyszeliśmy słowa Ceny z tamtego miesiąca jak oceniał Braya Wyatta negatywnie. Na koniec ponownie dorzucił Mandible Claw, i trzymał akcję do momentu kiedy postać Braya Wyatta policzyła do trzech! Na koniec słyszymy śmiech Braya Wyatta, The Fiend stanął na środku ringu, John Cena zniknął z ringu, a The Fiend powiedział 'Let Me In'.

Zwycięzca: 'The Fiend' Bray Wyatt


Komentarzem do tej walki/segmentu niech będzie reakcja Titusa O'Neala po walce, że nie wierzy w to, co właśnie zobaczył :).
Następny
« Poprzedni
Poprzednie
Następny post »

ConversionKonwersja BuźkiBuźki