W dzisiejszym wpisie postanowiłem znaleźć dla Was coś mało wspólnego z wrestlingiem, choć tego wątku oczywiście nie zabraknie, ale za to tylko i wyłącznie związanego z Johnem Ceną. Już teraz możecie poznać tematy, o których rzadko się mówi!
Kiedy się urodził...
John Cena urodził się 23 kwietnia 1977 roku w West Newbury, Massachusetts. Według opowieści Johna Ceny Sr., nie obyło się bez pewnych komplikacji podczas porodu. Malutki John urodził się z pępowiną owiniętą trzy razy wokół szyi, co oczywiście było niebezpieczne dla jego życia. Mimo takiej sytuacji, nic poważnego mu nie było i wszystko zakończyło się szczęśliwie, bez żadnych późniejszych skutków. Jego rodzicami są Carol (z domu Lupien) oraz John Cena Senior. Jego dziadek od strony matki - Tony Lupien był bejsbolistą. Ma 4 braci, jednego starszego - Stephen, i trzech młodszych - Dan, Matt i Sean.
Będąc dzieckiem...
Generalnie pro wrestling w jego rodzinie od samego początku był główną rozrywką, którą razem oglądali. Będąc dziećmi, tworzyli w piwnicy prowizoryczny ring z materacy, walcząc na nich o ręcznie rysowane pasy mistrzowskie na tekturach. John Cena był wtedy posiadaczem jednego z pasów, będąc generalnie mistrzem Basement Wrestling Federation (swojej wymyślonej federacji). John Cena zaczął bardzo wcześnie swoją przygodę z siłownią. Mając 12 lat, John poprosił rodziców o pierwszą ławeczkę do podnoszenia ciężarów. I był to wtedy jego wymarzony prezent na Boże Narodzenie. Nim skończył liceum, Cena był już dosyć nabity, co pozwoliło mu na branie udziału w zawodach kulturystycznych.
Edukacja i futbol amerykański...
Jako wierny chrześcijanin uczęszczał do Central Catholic High School w Lawrence, nim przeniósł się do Cushing Academy. Była to prywatna szkoła z internatem w Ashburnham. Po szkole średniej, John wyjechał do Springfield College, gdzie grał w 3 dywizji futbolu amerykańskiego jako środkowy, nosząc numer 54 na plecach. Właśnie taki numer można było zobaczyć na wielu produktach Johna Ceny w WWE. Mimo, że szło mu to nawet nieźle, postanowił nie robić kariery w tym kierunku, a dlaczego? Uznał po prostu, że jest 'o wiele za mały'. W 1998 roku ukończył naukę w Springfield College, zdobywając dyplom ukończenia kierunku fizjologi ćwiczeń oraz ruchu ciała.
Kulturystyka, praca i początek z pro wrestlingiem...
Kiedy skończył college'u, Cena przeniósł się do Kalifornii, gdzie zdecydował zrobić karierę w kulturystyce, pracując w między czasie jako kierowca limuzyn. Szybko jednak został zauważony przez Mike'a Bella (dzisiaj znany jest z bycia 'gwiazdą' dokumentu o sterydach 'Bigger, Stronger, Faster'), który zajmował się wtedy pro wrestlingiem. I właśnie dzięki temu zaczął swoją przygodę w Ultimate Pro Wrestling - w szkółce Ultimate University, która była prowadzona przez Ricka Bassmana. Niektóre jego momenty z tego okresu były ukazane na Discovery Channel w programie Inside Pro Wrestling School. W UPW stworzył swój pierwszy gimmick, dobrze wszystkim znany - The Prototype. '50% człowieka, 50% maszyny i 100% chaosu', to przedstawiało jego gimmick. Potem podpisał kontrakt rozwojowy z WWF (teraz WWE), dzięki czemu mógł występować w Ohio Valley Wrestling. Tam jego pierwotna postać została nieco osłabiona, gdzie stał się po prostu prototypem faceta/wrestlera, choć początkowo miał być po prostu zwykłym robotem.
27 czerwca 2002 roku zadebiutował na SmackDown. Niewiele osób jednak wie, że John Cena początkowo miał nie odpowiadać na otwarte wyzwanie Kurta Angle'a. Jak opowiedział kiedyś w wywiadzie dla Centerstage, oryginalny plan zakładał, że na otwarte wyzwanie Kurta Angle'a odpowie...Undertaker. Przez pewne komplikacje, Undertaker nie mógł wziąć w tym udziału, więc na ostatnią chwilę był potrzebny plan awaryjny. I padło wtedy nazwisko Johna. Vince McMahon wezwał go przed występem do biura, żeby przyjrzeć mu się jeszcze raz. A co prezes WWE powiedział mu, kiedy zobaczył go pierwszy raz? Żeby ściął włosy :).
Gimmick rapera...
Podczas gimmicku Ruthless Aggression, Cena miał 86 par butów oraz 128 różnych slipów. Wszystko dlatego, ponieważ William Regal dał mu pewną radę po pierwszym występie w WWF (w dark matchu w 2000 roku), że mając odpowiednie buty i slipy będzie wyglądał jak profesjonalny wrestler. Natomiast w wywiadzie dla Mix 106.1, John Cena stwierdził, że w 2002 i 2003 roku był bliski pożegnania się z WWE, a wszystko za sprawą Vince'a McMahona i Triple H'a, którzy nie pałali za wielkim entuzjazmem w jego kierunku. Na szczęście była Stephanie McMahon, która zobaczyła w nim coś szczególnego, stąd został w federacji do dzisiaj.
Wszystko zaczęło się od dnia, kiedy Stephanie usłyszała jak John Cena rapuje za autokarem do tournee WWE. Stephanie podeszła do tego dość sceptycznie, a Cena jak to Cena, musiał udowodnić swoje umiejętności rapując o...puszcze tuńczyka. Dobrze przeczytaliście, Cena rapował o puszcze tuńczyka, którą Stephanie trzymała wtedy w ręce. I to najwidoczniej ją przekonało, co późniejszym efektem było stworzenie gimmicku rapera.
Efektem tego gimmicku było wydanie albumu muzycznego o nazwie 'You Can't See Me' w 2005 roku.
Pierwsze mistrzostwo WWE...
W 2005 roku pokonał JBL'a na WrestleManii 21, zdobywając tym samym pierwszy raz w karierze pas WWE. Mimo tego, że Cena był spełniony, za kulisami panowała myśl, że nie spełnił pełnego oczekiwania. Do czasu Judgment Day, gdzie w walce rewanżowej przeciwko JBL'owi zmierzył się w pamiętnym 'I Quit' Matchu. Mówi się, że po takim widowisku jakie zostało przez nich zaserwowane, kwestionowanie wiarygodności Johna Ceny w końcu dobiegło końca.
Dalej to już chyba wiadomo jak było, sława Johna Ceny ciągle rosła i wciąż rośnie. Lider Cenation zdobywał przeróżne pasy mistrzowskie, pojawia się coraz częściej w programach telewizyjnych, aż w końcu zaczął grać w filmach. Zaczął udzielać się charytatywnie, chociażby spotykając się z dziećmi z fundacji Make-A-Wish, gdzie do dzisiaj trzyma rekordową ilość spełnionych marzeń. Nie dawno wydał także swoją pierwszą książkę dla dzieci 'Elbow Grease'. W obecnych czasach już mniej skupia się na występach w ringu, z racji wieku, ale coraz częściej można go spotkać między innymi na ekranach kin...
Generalnie większość wyżej wymienionych historii możecie przeczytać także w pełnej biografii Johna Ceny, która znajduje się oczywiście na blogu. Na obecną chwilę biografia wciąż jest modyfikowana, więc z dnia na dzień będzie się ją lepiej czytało :).
1 comments:
Kliknij tutaj commentsSuper artykul
ConversionKonwersja BuźkiBuźki