Jesteśmy w trakcie kolejnego segmentu z udziałem Vickie Guerrero, Edge'a i Big Showa, podczas którego obaj się ze sobą pogodzili. Kiedy podali sobie ręce, na rampie pojawił się John Cena. Lider Cenation stwierdził, że oni zapomnieli chyba o trzecim uczestniku starciu, który ma zamiar wygrać, ale który też nie ma nic wspólnego z sercem Vickie. Ich rozejm to jedna z najbardziej absurdalnych kwestii jakie kiedykolwiek słyszał. To jest wszystko, co mają na 500 odcinek SmackDown, rozejm i uścisk rąk? John postanowił zrobić sobie z nich żarty. Stwierdził, że to jest wspaniałe TV i każdy będzie mówił o tym na zawsze. Pyta się Edge'a, co on takiego robi. Przypomniał mu o tym materiale wideo i dochodzi do wniosku, że Edge się boi. Big Show zaczął się śmiać, ale Cena przypomniał mu, że przyszedł pomóc Edge'owi jego kosztem, aby potem otrzymać od niego speara w środku ringu, by każdy mógł to zobaczyć. To jest jak Jerry Springer. Rzeczy, które go obchodzą to WrestleMania 25, miejsce, w którym stawały się legendy. Nie będzie to zwykły triple threat match, te dwa głupki będą walczyć o Vickie. Między Big Showem,a Edge'm rozpoczęła się regularna kłótnia o Vickie. Mistrz wagi ciężkiej postanowił spoliczkować Big Showa, co nie rozeszło się bez echa. Przypadkowo przy ich konfrontacji ucierpiała Vickie, która padła na matę. Show sprawdzał co z nią, a Edge szykował się na speara. Wykonał swojego finishera, ale na..Vickie! Edge był zszokowany, a Big Show nie był temu obojętny, wymierzył mu w ostateczności Chokeslama i wziął Vickie ze sobą na zaplecze. Takim widokiem skończyliśmy ten epizod SmackDown!
Tutaj znajdziesz to, co tylko potrzebujesz na temat mojej osoby. Jeżeli czegoś nie możesz znaleźć, bądź nie ma tego na blogu, daj mi znać, a na pewno właściciel uzupełni braki! :)
ConversionKonwersja BuźkiBuźki