WWE SmackDown 26/05/2005 - Raport


Do ringu przychodzi mistrz WWE, John Cena. Podziękował wszystkim, którzy się nie poddali. Przed niedzielą mówiono o nim, że jest tym gorszym, że jest złym mistrzem. Przed dwoma słowami, które nigdy nie wyszły z jego ust, wszystko się zmieniło. Doszedł do wniosku, że JBL miał rację mówiąc o kilku kwestiach, z wyjątkiem wzięcia jego duszy i odejścia jako WWE Champion. Zaczął mówić jak JBL się czuje po tym jak stracił wszystko.. poddał się!!! Stwierdził, że ma coś dla niego, dlatego zawołał go, by wyszedł do ringu. Chwilę później widzimy limuzynę, która nadjechała, a z niej wysiada JBL. Ten bardzo ostrożnie kierował się w stronę ringu. JBL wziął mikrofon i powiedział, że on nie ma żadnych wymówek i to jest to, dlaczego właśnie osiągnął wszystko w tym, co zrobił. Nigdy nie poniósł w niczym porażki, do zeszłej niedzieli. Nazwał Johna Cenę lepszym człowiekiem. Dał mu wszystko, co tylko miał, a mimo tego John się nie poddał. Dodał także, że John Cena będzie bardzo dobry przez krótki czas, kiedy załamie się, a potem wypali, JBL tam będzie. Mówi, że nie wygrał z powrotem tytułu od Ceny, lecz on ma zamiar poczekać, kiedy się wypali, a to tylko pokaże, że JBL będzie ponownie WWE Championem. Lider Cenation odpowiedział JBLowi, że on nie decydował swoim własnym dziedzictwem, jednak ludzie, którzy decydują o niej, i kiedy upadają w dół, będą w blasku chwały, lecz on nie dba o dziedzictwo. Następnie dodał, że ma coś dla JBLa. Ten zainteresował się tym, co John mógł mieć dla niego, lecz Cena starał się trzymać go w niepewności. Mistrz WWE został przekonany przez fanów, by ukazał swoją niespodziankę. Po chwili na titantronie mamy materiał wideo poświęcony JBLowi, gdzie ten wypowiedział słowa ''I Quit'', był to taki remix. JBL postanowił odejść z nieco smutną miną, a John Cena miał świetny humor.

Następny
« Poprzedni
Poprzednie
Następny post »

ConversionKonwersja BuźkiBuźki